Powrót



dzień budzi się słońcem
ale nostalgia zostaje
przyczepiona ja rzep do duszy
to było tak dawno
i co z tego
że zostały fotografie
kiedy nawet wspomnienia
są tylko jak cicha melodia
jak brzęczenie komara
odganianego ręką

łańcuchy przykuły do bunkra
do okna przez które wpływa
wiosenne powietrze
i smród samochodów
płomień ogniska
uśmiech i oczy
wszystko zostanie w tyle
kiedy przepłynę Hades
zapadnę w nicość